Narodowy Bank Polski ofensywnie broni się przed zarzutami korupcji ze strony prasy oskarżając „Wyborczą” o „pisanie kłamstw i oszczerstw” i żądając w stosunku do jej dziennikarzy cenzury prewencyjnej. Przypominamy, że cenzura prewencyjna to kontrola publikacji dokonywana przed ich ukazaniem się w druku lub na scenie. Wygląda na to, że wolnościowo cofamy się do czasów PRL-u.
Adam Andruszkiewicz, w latach 2015–2016 prezes Młodzieży Wszechpolskiej i w latach 2016–2018 prezes stowarzyszenia Endecja, został mianowany wiceministrem cyfryzacji. Pan wiceminister Andruszkiewicz nie posiada wprawdzie wykształcenia wyższego kierunkowego, als dysponuje innymi wysokimi kwalifikacjami pomocnymi w podejmowaniu kompleksowych decyzji na piastowanym stanowisku. Do takich należą umiejętność tworzenia hashtagów, studia na kierunku stosunku międzynarodowe i hulające konta na Twitterze i Facebooku.
W związku ze swoim wyborem na wiceministera Andruszkiewicz przedstawił program pracy swojego resortu na najbliższe 100 dni. Do niego zalicza się opracowanie serii nowych hashtagów dla ministerstwa (kwalifikacje już ma), likwidacja cyfr arabskich jako politycznie niepożądanych i zastąpienie ich poprawnymi politycznie cyframi rzymskimi, likwidacja liter LGBT w alfabecie polskim i zastąpienie ich politycznie poprawmymi krzyżykami, nadzór na projektem separowania bajtów od bitów, nadzór nad będącym oczkiem w głowie premiera Morawieckiego projektem 5G oraz opracowanie ministerialnej strategii zarządzania followersami na Twitterze i Facebooku. Co tu powiedzieć... W końcu wiadomo, że czasem na układy nie ma rady...
Prezydent Andrzej Duda podsumował rok 2018. Prezydent Duda ocenił wymiar sprawiedliwości jako zły, środowiska sędziowskie jako zepsute, demokrację polską jako wzorcową, a siebie jako zawodowego polityka. Dodatkowo pan prezydent stwierdził, że z jego doświadczenia wynika, że do tej pory nie zdarzało mu się spotkać na forach europejskich polityków, którzy byliby apolityczni. Jego zdaniem wszyscy oni ewidentnie realizują interesy swoich państw, co - jego zdaniem - jest rzeczą zupełnie normalną i w Europie nikogo nie dziwi. Nas jednak dziwi, że prezydent Polski walczący z zepsuciem w środowisku sędziowskim w tak oczywisty sposób nawołuje do kumoterstwa.
Ministerstwa Środowiska ogłosiło, że daje on gminom więcej czasu na wdrożenie rozporządzenia dotyczącego sortowanie śmieci i dzielenie ich na pięć frakcji. Bardzo cieszymy się, że polscy wyborcy już mogą poćwiczyć sortowanie odpadów. W końcu wybory zbliżają się wielkimi krokami.
Pełnomocnik tłumaczki Małgorzaty Fitas-Dukaczewskiej poinformował, że odmówiła ona składania zeznań w sprawie "zdrady dyplomatycznej" Donalda Tuska. Odmowa ta jest uwarunkowana decyzją prokuratora. Według informacji prasowych, prokurator zwolnił wprawdzie tłumaczkę z tajemnicy zawodowej oraz dotyczącej informacji poufnych i zastrzeżonych, ale nie została ona zwolniona z tajemnicy państwowej o charakterze tajnym lub ściśle tajnym. Niektórzy politycy pewnie odetchnęli z ulgą...
Obóz rządzący wypuścił kolejnego bubla ustawowego. Tym razem trafiło na reprezentowane przez Elżbietę Rafalską Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Projekt zmian w ustawie o przemocy w rodzinie został określowny jak skandliczny merytorycznie i formalnie, zawiły i niejasny językowo i cierpiący na brak poprawnej interpunkcji. Cieszymy się, że premier Morawiecki i PiS wycofali ten projekt rezygnując tym samym z opcji Przemoc Plus w swojej polityce rodzinnej.
Przemysław Czarnecki udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że jest w stanie obronić cześć swojej małżonki. Jednym ustawowo dozwolonym dźgnięciem noża rozłożył on swojego napastnika. W celności siła...
Prasa doniosła, że chińska sonda Czang'e 4 wylądowała na niewidocznej z Ziemi półkuli Księżyca. Na pokładzie lądownika naukowcy chińscy umieścili nasiona ziemniaka, jaja jedwabnika oraz nasiona rzodkiewnika w celu stwierdzenia, czy w księżycowych warunkach rozwinie się życie. W momencie, w którym Stany Zjednoczone szukają legalnych możliwości pozbawienia władzy Donalda Trumpa, Wielka Brytania szuka strategii na pobrexitowski "surwajwal", a Polska zajmuje się walką z wiatrakami, Chińczycy sadzą ziemniaki na Księżycu...
W USA mija trzeci tydzień "shutdownu" administracji federalnej podczas którego 800 tys. pracowników na tym szczeblu nie pracuje i nie otrzymuje wynagrodzenia. Prezydent Trump zagroził też wprowadzeniem stanu wyjątkowego w przypadku, gdy jego planu budżetowe dotyczące zfinansowania budowy muru na granicy z Meksykiem nie zostaną zatwierdzone przez Kongres. Aż przykro patrzeć, gdy prezydent tego ponoć najbardziej demokratycznego kraju zachowuje się jak koreański dyktator.
I na koniec wiadomość tygodnia! Sąd Okręgowy w Warszawie po raz kolejny odrzucił wniosek o zarejestrowanie partii ojca-dyrektora Tadeusza Rydzyka z powodu błędów formalnych . W takim momentach to chyba wierzymy, że Opatrzność jednak czuwa nad Polską...
Adam Andruszkiewicz, w latach 2015–2016 prezes Młodzieży Wszechpolskiej i w latach 2016–2018 prezes stowarzyszenia Endecja, został mianowany wiceministrem cyfryzacji. Pan wiceminister Andruszkiewicz nie posiada wprawdzie wykształcenia wyższego kierunkowego, als dysponuje innymi wysokimi kwalifikacjami pomocnymi w podejmowaniu kompleksowych decyzji na piastowanym stanowisku. Do takich należą umiejętność tworzenia hashtagów, studia na kierunku stosunku międzynarodowe i hulające konta na Twitterze i Facebooku.
W związku ze swoim wyborem na wiceministera Andruszkiewicz przedstawił program pracy swojego resortu na najbliższe 100 dni. Do niego zalicza się opracowanie serii nowych hashtagów dla ministerstwa (kwalifikacje już ma), likwidacja cyfr arabskich jako politycznie niepożądanych i zastąpienie ich poprawnymi politycznie cyframi rzymskimi, likwidacja liter LGBT w alfabecie polskim i zastąpienie ich politycznie poprawmymi krzyżykami, nadzór na projektem separowania bajtów od bitów, nadzór nad będącym oczkiem w głowie premiera Morawieckiego projektem 5G oraz opracowanie ministerialnej strategii zarządzania followersami na Twitterze i Facebooku. Co tu powiedzieć... W końcu wiadomo, że czasem na układy nie ma rady...
Prezydent Andrzej Duda podsumował rok 2018. Prezydent Duda ocenił wymiar sprawiedliwości jako zły, środowiska sędziowskie jako zepsute, demokrację polską jako wzorcową, a siebie jako zawodowego polityka. Dodatkowo pan prezydent stwierdził, że z jego doświadczenia wynika, że do tej pory nie zdarzało mu się spotkać na forach europejskich polityków, którzy byliby apolityczni. Jego zdaniem wszyscy oni ewidentnie realizują interesy swoich państw, co - jego zdaniem - jest rzeczą zupełnie normalną i w Europie nikogo nie dziwi. Nas jednak dziwi, że prezydent Polski walczący z zepsuciem w środowisku sędziowskim w tak oczywisty sposób nawołuje do kumoterstwa.
Ministerstwa Środowiska ogłosiło, że daje on gminom więcej czasu na wdrożenie rozporządzenia dotyczącego sortowanie śmieci i dzielenie ich na pięć frakcji. Bardzo cieszymy się, że polscy wyborcy już mogą poćwiczyć sortowanie odpadów. W końcu wybory zbliżają się wielkimi krokami.
Pełnomocnik tłumaczki Małgorzaty Fitas-Dukaczewskiej poinformował, że odmówiła ona składania zeznań w sprawie "zdrady dyplomatycznej" Donalda Tuska. Odmowa ta jest uwarunkowana decyzją prokuratora. Według informacji prasowych, prokurator zwolnił wprawdzie tłumaczkę z tajemnicy zawodowej oraz dotyczącej informacji poufnych i zastrzeżonych, ale nie została ona zwolniona z tajemnicy państwowej o charakterze tajnym lub ściśle tajnym. Niektórzy politycy pewnie odetchnęli z ulgą...
Obóz rządzący wypuścił kolejnego bubla ustawowego. Tym razem trafiło na reprezentowane przez Elżbietę Rafalską Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Projekt zmian w ustawie o przemocy w rodzinie został określowny jak skandliczny merytorycznie i formalnie, zawiły i niejasny językowo i cierpiący na brak poprawnej interpunkcji. Cieszymy się, że premier Morawiecki i PiS wycofali ten projekt rezygnując tym samym z opcji Przemoc Plus w swojej polityce rodzinnej.
Przemysław Czarnecki udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że jest w stanie obronić cześć swojej małżonki. Jednym ustawowo dozwolonym dźgnięciem noża rozłożył on swojego napastnika. W celności siła...
Prasa doniosła, że chińska sonda Czang'e 4 wylądowała na niewidocznej z Ziemi półkuli Księżyca. Na pokładzie lądownika naukowcy chińscy umieścili nasiona ziemniaka, jaja jedwabnika oraz nasiona rzodkiewnika w celu stwierdzenia, czy w księżycowych warunkach rozwinie się życie. W momencie, w którym Stany Zjednoczone szukają legalnych możliwości pozbawienia władzy Donalda Trumpa, Wielka Brytania szuka strategii na pobrexitowski "surwajwal", a Polska zajmuje się walką z wiatrakami, Chińczycy sadzą ziemniaki na Księżycu...
W USA mija trzeci tydzień "shutdownu" administracji federalnej podczas którego 800 tys. pracowników na tym szczeblu nie pracuje i nie otrzymuje wynagrodzenia. Prezydent Trump zagroził też wprowadzeniem stanu wyjątkowego w przypadku, gdy jego planu budżetowe dotyczące zfinansowania budowy muru na granicy z Meksykiem nie zostaną zatwierdzone przez Kongres. Aż przykro patrzeć, gdy prezydent tego ponoć najbardziej demokratycznego kraju zachowuje się jak koreański dyktator.
I na koniec wiadomość tygodnia! Sąd Okręgowy w Warszawie po raz kolejny odrzucił wniosek o zarejestrowanie partii ojca-dyrektora Tadeusza Rydzyka z powodu błędów formalnych . W takim momentach to chyba wierzymy, że Opatrzność jednak czuwa nad Polską...
Komentarze
Prześlij komentarz