Ci, którzy czytali mój wpis o roślinach w moim domu wiedzą, że bardzo lubię kaktusy. A kaktusy to takie dziwne rośliny, że jak mają dogodne warunki do rozwoju, to to rosną i kwitną jak szalone. Moje kwitną co roku od maja do końca sierpnia. Rekordowa liczba kwiatów to szesnaście (16) na raz.
Tym razem ze względów pogodowych (od dwóch tygodni mamy piękną pogodę) początek kwitnienia moich kaktusów przypadł na koniec kwietnia. Mam nadzieje, że starczy im siły aż do sierpnia. Zapraszam was na zdjęcia pierwszego kaktusowego kwiata.
Zdjęcie to zrobiłam w piątek wieczorem, a dwa dni później, w niedzielę rano, kaktus rozwiną swój pierwszy pąk.
Każdy z moich kaktusów ma już po kilka pąków czekających na letnie upały, więc będę wam regularnie donosiła o ich stanie kwitnienia.
Tym razem ze względów pogodowych (od dwóch tygodni mamy piękną pogodę) początek kwitnienia moich kaktusów przypadł na koniec kwietnia. Mam nadzieje, że starczy im siły aż do sierpnia. Zapraszam was na zdjęcia pierwszego kaktusowego kwiata.
Zdjęcie to zrobiłam w piątek wieczorem, a dwa dni później, w niedzielę rano, kaktus rozwiną swój pierwszy pąk.
Wysokość kwiatu wynosi 20 cm, a średnica kwiatostanu 9 cm.
Każdy z moich kaktusów ma już po kilka pąków czekających na letnie upały, więc będę wam regularnie donosiła o ich stanie kwitnienia.
Wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do nas :
https://antykwariat-marzen.blogspot.com/
Dziękuję za komplement! Już byłam u was!
Usuń