Czym zastąpić ziemniaki w diecie?


Zmiana odżywiania nie jest łatwa. Większość z nas bardzo skłania się do jedzenia produktów przetworzonych, których przygotowanie kosztuje niewiele czasu i powoduje mało zachodu. Niestety, produkty przetworzone zawierają konserwanty, enzymy, mnóstwo cukru, soli i innych dodatków, których nazwy są tak długie, że trudno nawet je zapamiętać (no chyba, że jest się fachowcem od chemii spożywczej).

Rezygnacja z wielu produktów i smaków, do których się jest przyzwyczajonym, jest trudna. Do tego dochodzi mocne ograniczenie lub nawet całkowita rezygnacja z alkoholu i napojów gazowanych oraz zmniejszenie ilości cukru i słodzika w diecie.

Jednym z wyzwań, które postawiłam sobie w tym roku, było ograniczenie spożywania produktów zawierających cukry, w tym skrobię. Skrobia jest cukrem (polisacharydem) pochodzenia roślinnego. Jest ona magazynowana w owocach, nasionach, korzeniach, a także w formie ziaren w liściach, bulwach, rdzeniu łodygi i kłączach. Szczególnie bogate w skrobię są zboża i ziemniaki. Skrobia jest obecna w zasadzie we wszystkich roślinach, zatem pytanie, które sobie postawiłam, brzmiało: jak zrezygnować z ziemniaków i chleba? Bo przyglądając się mojej diecie, stwierdziłam, że jest ona bardzo monotonna. Bo jak nie wiem, co przygotować na śniadanie lub kolację, to sięgam po chleb i jakieś dodatki białkowe (wędliny, sery) i roślinne (warzywa i owoce), którym towarzyszy przeważnie odrobina margaryny lub masła. A obiady? Ziemniaki, ryż lub makaron z dodatkiem warzyw i mięsa. To byłoby dopiero wyzwanie, gdyby rzeczywiście wykorzystać całą różnorodność warzywno-owocową, jaką daje nam natura i zrezygnować z produktów zawierających skrobię na parę tygodni.

Co zatem zrobiłam? Po prostu na cztery tygodnie zrezygnowałam ze wszelkich produktów mącznych, ryżu, makaronu, płatków, ziaren i ziemniaków.

Muszę przyznać, że wyzwanie to było naprawdę ciężkie. Wspięłam się na granice mojej kreatywności w wymyślaniu sposobów na znalezienie godnych zamienników.
Zapewne jesteście ciekawi, czym udało mi się je zastąpić. Makaron z mąki zastąpiłam makaronem warzywnym z cukinii i marchewki. Potem odkryłam w sklepie produktami azjatyckimi bezskrobiowy makaron Shirataki, który całkiem dobrze udaje normalne kluski (obiecuję, że napiszę o nim post). Ziemniaki udało zastąpić mi się oberżyną, cukinią, selerem, topinamburem i pasternakiem.

Ale jak zrobić z oberżyny potrawę zastępującą ziemniaki?

Cienko pokrojoną oberżynę (plasterki nie powinny być grubsze niż 0,5 cm) posoliłam i po 10 minutach odsączyłam wilgoć papierowych ręcznikiem. Plastry rozłożyłam płasko w naczyniu żaroodpornym, skropiłam oliwą, przykrywałam folią aluminiową i wsunęłam na 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 200°C. Czas pieczenia zależy od grubości waszych plastrów. W międzyczasie ucieramy na tarce 20g sera parmezan. Po upływie tego czasu wyjmujemy naszą oberżynę z piekarnika, zdejmujemy folię aluminiową, posypujemy utartym parmezanem i - bez folii - wsuwamy na 5 do max. 10 minut w zależności od tego, czy nas parmezan ma się tylko roztopić czy też lekko zrumienić. Wyciągamy z piekarnika i voila! Nasza zapiekana oberżyna udająca zapiekane ziemniaki jest gotowa. W ten sposób można przygotować zapiekaną cukinię, topinambur, pasternak lub seler. Jedynym problemem jest dopasowanie czasu zapiekania potrawy w piekarniku, gdyż wiem z własnego doświadczenia, że każdy piekarnik grzeje inaczej.

Osobiście uwielbiam też frytki z selera. Ich przygotowanie jest też bardzo banalne. Pokrojony w słupki seler wkładamy do woreczka strunowego, dajemy łyżkę oleju rzepakowego lub słonecznikowego, doprawiamy według smaku, zamykamy woreczek i staramy się równomiernie rozprowadzić olej i przyprawy na powierzchni selera. Wyrzucamy wszystko na blachę pokrytą papierem do pieczenia, wsuwamy do piekarnika nagrzanego do 200°C. Frytki z selera są gotowe po 20-30 minutach w zależności od ich grubości i naszego piekarnika (każdy piekarnik grzeje inaczej). Smacznego!

W następnym poście opowiem wam, jak szukałam zdrowego pieczywa i przedstawię wam prosty przepis na obłędnie zdrowy proteinowy chleb. Serdecznie zapraszam!

Komentarze

  1. Bardzo ciekawe pomysły ^^ zaskoczyły mnie frytki z selera i chyba spróbuję je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ziemniaki zastępuję od czasu do czasu ryżem lub kaszą

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz