12 marca w Super Expressie został opublikowany artykuł informujący, że Stefan Niesiołowski odchodzi z polskiej polityki. Decyzję swoją Niesiołowski uzasadnił, że w związku z rozpętaną nagonką nie wystartuje w najbliższych wyborach. Zapewnił też, że nie popełnił on żadnego przestępstwa i nie zna planów prokuratury dotyczących jego osoby.
Muszę przyznać, że bardzo mnie to zaskoczyło. Bo szczerze mówiąc byłam zdania, że Niesiołowski udzieli wywiadu w prasie, telewizji i w radio i jednoznacznie w bezpośredni sposób powie wszystkim prosto w oczy, że nie jest winny stawianych mu zarzutów korupcyjnych. A nie że rzuci ręcznik na ring i odejdzie...
Ale dlaczego profesor Niesołowski dopiero teraz zdecydował się na ten wywiad? Dlaczego nie od razu, w momencie pojawienia się zarzutów?
Szczególnie, gdy jeszcze miesiąc temu jego adwokat Ryszard Kalisz zapewniał wszystkich żarliwie, że Stefan Niesiołowski jest niewinny i że postawione mu zarzuty w sprawie korupcji nie mają ani podstaw, ani najmniejszego uzasadnienia.
Ale co konkretnie zostało zarzucone Niesiołowskiemu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuraturę?
CBA zarzuciła Niesiołowskiemu, że ułatwił on dwóm biznesmenom objęcie intratnych stanowisk oraz udzielił pomocy w załatwieniu milionowych kontraktów.
Co, według zeznań biznesmenów, dostał Niesiołowski w zamian za wyświadczone usługi?
Stefan Niesiołowski miał przyjmować korzyści osobiste w formie usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek zaprzyjaźnionych biznesmenów znanych pod inicjałami "Bogdan W." i "Wojciech K.". Panowie ci organizowali spotkania między posłem a wybranymi kobietami oraz ponosili koszty usług seksualnych udzielanych prze nie posłowi Niesiołowskiemu. Jak zeznali Bogdan W. i Wojciech K, miało to miejsce co najmniej 30 razy.
Przypominam sobie, że zaraz po ujawnieniu tej afery fala współczucia popłynęła w stronę Niesiołowskiego. Ponieważ nie zdementował on stawianych mu zarzutów, pojawiły się głosy żądające jednoznacznego dementi, wyjaśnienia czy nawet jakiejkolwiek reakcji osobistej.
Nawet Eliza Michalik, w której programie "Nie ma żartów" Niesiołowski był częstym gościem, postawiła to pytanie w jednym ze swoich artykułów (link pod zdjęciem).
Reakcji ze strony Niesiołowskiego doczekaliśmy się dopiero teraz, parę dobrych tygodni po "wycieknięciu" tych sensacji z prokuratury do prasy. W podlinkowanym wywiadzie z Super Expressem stwierdził on, że jest on ofiarą oszczerczej kampanii ze strony władzy rządzącej.
Podsumowując całą tą aferę w dalszym ciągu nie wiemy, ile prawdy skrywa się za zarzutami w stosunku do Stefana Niesiołowskiego. Osobiście żałujemy, że rzucił on ręcznik na ring i wycofał się z rozgrywek politycznych.
Jest to jakby zrozumiałe. W końcu to wiek, znużenie zawirowaniami polityki, troska o rodzinę. Ale z drugiej strony nasuwa się nam tu pytanie, dlaczego Niesiołowski nie walczy. Dlaczego nie pozwoli Kaliszowi na ofensywne oczyszczenie go z postawionym mu zarzutów?
Niesiołowski to polityk bezkompromisowy, twardo mówiący to, co myśli. Ale jak zwykle łatwo jest kogoś krytykować i pouczać niż samemu żyć według głoszonego twardego kodeksu moralnego.
A ja się cały czas zastanawiam, o co tam tak naprawdę tutaj chodzi. Bo tak szczerze mówiąc, jak w Krystynę Pawłowicz rzucano oszczerstwami, to baba się zaparła, poszła do sądu i wygrała proces o zniesławienie. I zarówno Jurek Owsiak, jak i Tomasz Lis muszą ją przeprosić. Jeżeli w stosunku do Niesiołowskiego zarzuty te są bezpodstawne, to przecież on też mógłby wytoczyć proces o zniesławienie. W końcu te oskarżenia uderzyły w niego prywatnie, w jego rodzinę.
Nie przepadam za panią poseł Pawłowicz, ale uważam, że droga sądowa, którą ona wybrała, jest właściwym sposobem na tego rodzaju oszczerstwa. Bo jeżeli ktoś szarga moje dobre imię, to jeżeli mam możliwość udowodnienia moich racji przed sądem, to jest to jedyne słuszne wyjście. No chyba, że nie wszystkie te zarzuty postawione Stefanowi Niesiołowskiemu mijają się z prawdą. Ale to już temat na innego posta...
Wykorzystane artykuły:
http://thefad.pl/aktualnosci/eliza-michalik-o-zarzutach/
https://www.wprost.pl/kraj/10189400/kalisz-broni-niesiolowskiego-stefan-to-wspanialy-czlowiek-niezwykle-odwazny.html
https://www.rp.pl/Sadownictwo/190319767-Stefan-Niesiolowski-nie-boi-sie-wiezienia-Odchodze-z-polityki.html
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/stefan-niesiolowski-nie-boje-sie-wiezienia-odchodze-z-polityki-tylko-u-nas-aa-T2fE-ukWW-ja3C.html
Muszę przyznać, że bardzo mnie to zaskoczyło. Bo szczerze mówiąc byłam zdania, że Niesiołowski udzieli wywiadu w prasie, telewizji i w radio i jednoznacznie w bezpośredni sposób powie wszystkim prosto w oczy, że nie jest winny stawianych mu zarzutów korupcyjnych. A nie że rzuci ręcznik na ring i odejdzie...
Ale dlaczego profesor Niesołowski dopiero teraz zdecydował się na ten wywiad? Dlaczego nie od razu, w momencie pojawienia się zarzutów?
Szczególnie, gdy jeszcze miesiąc temu jego adwokat Ryszard Kalisz zapewniał wszystkich żarliwie, że Stefan Niesiołowski jest niewinny i że postawione mu zarzuty w sprawie korupcji nie mają ani podstaw, ani najmniejszego uzasadnienia.
Ale co konkretnie zostało zarzucone Niesiołowskiemu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuraturę?
CBA zarzuciła Niesiołowskiemu, że ułatwił on dwóm biznesmenom objęcie intratnych stanowisk oraz udzielił pomocy w załatwieniu milionowych kontraktów.
Co, według zeznań biznesmenów, dostał Niesiołowski w zamian za wyświadczone usługi?
Stefan Niesiołowski miał przyjmować korzyści osobiste w formie usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek zaprzyjaźnionych biznesmenów znanych pod inicjałami "Bogdan W." i "Wojciech K.". Panowie ci organizowali spotkania między posłem a wybranymi kobietami oraz ponosili koszty usług seksualnych udzielanych prze nie posłowi Niesiołowskiemu. Jak zeznali Bogdan W. i Wojciech K, miało to miejsce co najmniej 30 razy.
Przypominam sobie, że zaraz po ujawnieniu tej afery fala współczucia popłynęła w stronę Niesiołowskiego. Ponieważ nie zdementował on stawianych mu zarzutów, pojawiły się głosy żądające jednoznacznego dementi, wyjaśnienia czy nawet jakiejkolwiek reakcji osobistej.
Nawet Eliza Michalik, w której programie "Nie ma żartów" Niesiołowski był częstym gościem, postawiła to pytanie w jednym ze swoich artykułów (link pod zdjęciem).
 |
| Eliza Michalik o zarzutach w stosunku do Stefana Niesiołowskiego |
Reakcji ze strony Niesiołowskiego doczekaliśmy się dopiero teraz, parę dobrych tygodni po "wycieknięciu" tych sensacji z prokuratury do prasy. W podlinkowanym wywiadzie z Super Expressem stwierdził on, że jest on ofiarą oszczerczej kampanii ze strony władzy rządzącej.
 |
| Stefan Niesiołowski w wywiadzie dla Super Expresu z 12 marca 2019 |
Podsumowując całą tą aferę w dalszym ciągu nie wiemy, ile prawdy skrywa się za zarzutami w stosunku do Stefana Niesiołowskiego. Osobiście żałujemy, że rzucił on ręcznik na ring i wycofał się z rozgrywek politycznych.
Jest to jakby zrozumiałe. W końcu to wiek, znużenie zawirowaniami polityki, troska o rodzinę. Ale z drugiej strony nasuwa się nam tu pytanie, dlaczego Niesiołowski nie walczy. Dlaczego nie pozwoli Kaliszowi na ofensywne oczyszczenie go z postawionym mu zarzutów?
Niesiołowski to polityk bezkompromisowy, twardo mówiący to, co myśli. Ale jak zwykle łatwo jest kogoś krytykować i pouczać niż samemu żyć według głoszonego twardego kodeksu moralnego.
A ja się cały czas zastanawiam, o co tam tak naprawdę tutaj chodzi. Bo tak szczerze mówiąc, jak w Krystynę Pawłowicz rzucano oszczerstwami, to baba się zaparła, poszła do sądu i wygrała proces o zniesławienie. I zarówno Jurek Owsiak, jak i Tomasz Lis muszą ją przeprosić. Jeżeli w stosunku do Niesiołowskiego zarzuty te są bezpodstawne, to przecież on też mógłby wytoczyć proces o zniesławienie. W końcu te oskarżenia uderzyły w niego prywatnie, w jego rodzinę.
Nie przepadam za panią poseł Pawłowicz, ale uważam, że droga sądowa, którą ona wybrała, jest właściwym sposobem na tego rodzaju oszczerstwa. Bo jeżeli ktoś szarga moje dobre imię, to jeżeli mam możliwość udowodnienia moich racji przed sądem, to jest to jedyne słuszne wyjście. No chyba, że nie wszystkie te zarzuty postawione Stefanowi Niesiołowskiemu mijają się z prawdą. Ale to już temat na innego posta...
Wykorzystane artykuły:
http://thefad.pl/aktualnosci/eliza-michalik-o-zarzutach/
https://www.wprost.pl/kraj/10189400/kalisz-broni-niesiolowskiego-stefan-to-wspanialy-czlowiek-niezwykle-odwazny.html
https://www.rp.pl/Sadownictwo/190319767-Stefan-Niesiolowski-nie-boi-sie-wiezienia-Odchodze-z-polityki.html
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/stefan-niesiolowski-nie-boje-sie-wiezienia-odchodze-z-polityki-tylko-u-nas-aa-T2fE-ukWW-ja3C.html
In welcher Branche nutzt ihr die Einschienenbahn? https://www.eepos.de/
OdpowiedzUsuń