Czy wiecie, ile cukru spożywamy rocznie? Według najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia z 2018 roku przeciętny Polak i przeciętna Polka spożył średnio w 2017 r. ok. 33,3 kg cukru przetworzonego i 11,2 kg nieprzetworzonego. Jeszcze w 2008 roku te proporcje wynosiły odpowiednio 21,5 kg cukru przetworzonego oraz 16,9 kg nieprzetworzonego.

Jak sobie wyobrazić 44,5 kg cukru, które każdy z nas rocznie spożywa? Idźcie do sklepu, podejdźcie do półki z cukrem i policzcie kilowe opakowania. A teraz pomyślcie, że macie na plecach plecak, w którym znajduje się dokładnie ta ilość cukru. Ile kroków bylibyście w stanie zrobić z tym ciężarem na plecach?
Taka ilość spożywanego cukru nie jest bez skutków dla naszego zdrowia. Obecnie 68% mężczyzn i 53% kobiet ma nadwagę, a otyłość dotyczy 25% mężczyzn i 23% kobiet. Eksperci przewidują, że za 6 lat, czyli w 2025 roku na otyłość będzie cierpieć 30% dorosłych mężczyzn i 26% kobiet.

Otyli żyją krócej. Jest to może banalne stwierdzenie, ale wyobraźcie sobie, że wasz ukochany mąż, tato czy też ukochana żona czy babcia mogą umrzeć 15 lat wcześniej? Albo zamiast dożyć renty umrzecie w wieku 50 lat. Jak uśmiecha się ta perspektywa?
W związku z tymi przemyśleniami wywołanymi raportem i pewnymi zmianami w moim życiu stwierdziłam, że najwyższy czas na porzucenie paru złych nawyków. Jednym z nich jest, a raczej było, słodzenie herbaty i kawy. W pewnym momencie stwierdziłam, że koniec z tym. Jako punkt zmiany wyznaczyłam sobie 15 stycznia 2019 i tak po prostu z dnia na dzień przestałam słodzić.
Czy rezygnacja ze słodzenia kawy i herbaty była łatwa?
Ale jak razem z mężem podjęliśmy tę decyzję, to wszystko poszło jak po maśle!
Jak widać, dałam radę i odkąd nie używam ani cukru, ani słodyczy minęły już ponad dwa miesiące.
Od tej reguły zrobiłam jedynie trzy wyjątki - urodziny męża, pączek (jeden!) na Tłusty czwartek i dwie czekoladki z bomboniery na dzień kobiet.
Muszę przyznać, że przedsięwzięcie to byłoby o wiele trudniejsze, gdyby nie wsparcie mojego męża, który razem ze mną zdecydował się na porzucenie tego nałogu. I to też tak hardcore, z dnia na dzień.
Jak się czułam w czasie odwyku cukrowego?
Nie cierpiałam też na żadne bóle głowy czy rozdrażnienie. Po prostu życie bez cukru było takie same jak z cukrem.
Aż sama zaczęłam się zastanawiać, czy te opowieści o odwyku cukrowych, nocnych napadach głodu cukrowego są prawdziwe. Przypuszczam, że u osób uzależnionych od słodyczy ma to miejsce. U nas, tzn. u mnie i u mojego męża, nie wystąpiły żadne z tych objawów.
Krótko mówiąc, rezygnacja z cukru i słodzika była w naszym przypadku całkowicie mało spektakularna. Po prostu rzuciliśmy cukier i pijemy niesłodzoną herbatę i kawę.
Czy obecnie jemy słodycze?

Czy jem czekoladę? Tak, ale taką z 99% kakao od firmy Lindt. Czy możecie sobie wyobrazić, że czekolada bardzo ciemna może być tak gorzka, jakby nie miała w sobie grama cukru? Nie da się zjeść więcej niż 1-2 kosteczki.
Moje osobiste cztery rady dla was:
A jak jest u was? Czy próbowaliście rzucić cukier? Jak wam się to udało?
Ja najpierw zrezygnowałam z cukru, potem z mleka do kawy, aż w końcu sama kawę odstawilam :) teraz zdarza mi się wypić kawę raz w miesiącu, tak do towarzystwa, albo kiedy naprawdę kiepsko się czuję i potrzebuje mocnego kopa. Co do cukru - pierwsze dwa tygodnie były trudne, zazwyczaj jak wzięłam kostkę mlecznej czekolady, to ta znikala w niewyjaśnionych okolicznościach parę minut później ��więc to było chyba uzależnienie... Teraz wystarcza mi kostka gorzkiej czekolady do owsianki. Ci dziwne, też się wydaje słodka �� jedno co mnie irytuje, to wciąż brak efektów w postaci utraty wagi, ale zmiany wprowadzam powoli i tym razem konsekwentnie. Myślę, że waga z czasem się zmniejszy. Zdrowie najważniejsze.
OdpowiedzUsuńTo też mnie zdziwiło, że potrawy, które wydawały mi się niesłodkie, po odstawieniu cukru zaczęły inaczej smakować. Wszystko stało się jakby intensywniejsze. A waga u mnie ruszyła :-D
UsuńJestem w szoku, bo za odstawienie cukru zabieram się od miesięcy, bezskutecznie. Samo podjęcie decyzji wcale nie wystarcza, przynajmniej w moim przypadku. Gorzkiej czekolady też nie lubię, więc pojawia się kolejny problem - przerzucić się na chipsy? To jak z skok z deszczu pod rynnę. Chyba zatem pozostanę przy słodzeniu i piciu kawy, dopóki robię to z umiarem, otyłość mi nie grozi. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najtrudniejsza była sama decyzja. Słodycze jadłam i jem okazyjnie, słodziłam niewiele, tak z jedną łyżeczkę/tabletkę słodzika na szklankę. Zbytniej różnicy w smaku nie odczułam.
UsuńJa odkąd pije blonnik, w ogole nie chce mi sie jeść slodkiego. A kawe lub herbate slodze miodem... Teraz tylko musze odstawic slone i bedzie cacy :D
OdpowiedzUsuńPicie błonnika? To jakiś koktajl czy smoothie? W jakiej postaci pijesz błonnik?
UsuńNigdy nie rozumiałam jak można słodzić herbatę ^^ potrafiłam wyczuć w niej nawet kilka ziarenek :) Ale całkowicie odstawić słodycze jest trudno - zwłaszcza przez zimę kiedy nie ma zdyb dużo owoców :/
OdpowiedzUsuńtrapped-in-book.blogspot.com
Zgadzam się, ale dlatego zdecydowałam się wyłącznie na odstawienie cukru :-D
UsuńZ początku myślałam, że stopniowe odrzucenie słodzenia będzie najlepsze. Niestety ciężko było się utrzymać w postanowieniu. Dla mnie najlepszy sposobem było gwałtowne wyeliminowanie cukru z mojego życia.
OdpowiedzUsuńDokładnie, od razu i po bólu...
UsuńHerbaty nie słodzę od dawna i staram się mocno ograniczyć słodycze. Czasami mam gorsze dni, ale wtedy sobie pozwalam i mam spokój na dłuższy czas. :)
OdpowiedzUsuńMi nie smakuje słodzona kawa czy herbata.
OdpowiedzUsuńSam nie słodzę kawy od dłuższego czasu ze względu na to jak jest nie zdrowy (albo z uwagi na moją słabość to coli), za alternatywą dla cukru może być miód. Polecam szczególnie do kawy :)
OdpowiedzUsuńHerbaty nie słodzę, jednak kawa bez cukru nie jest już taka dobra.
OdpowiedzUsuńZur Faltenbehandlung in Frankfurt war ich in der Praxis und war super begeistert. https://plastische-chirurgie-holle.de/
OdpowiedzUsuńJa nie lubię słodzić kawy, ale czasami lubię wypić kawę z syropem karmelowym.
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu nie słodzę niczego i czuję się z tym bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńNie słodzę ani kawy,ani herbaty,jak przestałam je słodzić to teraz posłodzone smakują paskudnie.Natomiast słodycze……ooo to dla mnie duży problem.Najbardziej lubię wafelki mogą być bez czekolady.Nie mogę się opamiętać, nie jem za to wyrobów pszennych.
OdpowiedzUsuń