Po konferencji bliskowschodniej nadszedł czas na dyplomatyczne lizanie ran. W języku PiS wyraziło się to poprzez rezygnację polskiej delegacji z uczestnictwa w szczycie V4 w Izraelu. Wygląda na to, że Polska nie szczęścia do dyplomacji w tym roku. Bo każda konferencja międzynarodowa ostatnich miesięcy kończyła się dla nas niepochlebnie. Bo albo polscy politycy ośmieszali się wiedzą na temat węgla kamiennego, albo wdeptywali obiema nogami w dyplomatyczne guano zrażając do siebie kilka nacji jednocześnie. A tak swoją drogą gratulujemy dyplomatycznego taktu naszemu prezydentowi, który myląc politykę zagraniczną z dyskusją w mediach społecznych jako jeden z pierwszych rozpętał gównoburzę „oburzingu” na Twitterze niszcząc wszelką nadzieję na załagodzenie tego konfliktu.
Po podpisaniu przez prezydenta Dudę najnowszych zmian w regulaminie sądów dotyczących przydzielania spraw według kolejności alfabetycznej nazwisk sędziów doszło do pierwszych rezygnacji. Prezes Sądu Najwyższego kierujący pracą Izby Karnej sędzia Stanisław Zabłocki zdecydował się na przejście w stan spoczynku. Czyżby obawiał się, że nie doczeka się żadnego zlecenia i zanudzi się na śmierć w swoim gabinecie?
Wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry nie przeszło. Wygląda na to, że w związku ze Srebrną Aferą jest on prezesowi w dalszym ciągu potrzebny. Kwestię tę pozostawiamy bez dalszego komentarza. Bo po co się narażać...
Gwoli kronikarskiej ścisłości przypominamy, że pomnik oskarżonego o pedofilię ks. Jankowskiego został obalony. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że pomnik został został w ciągu następnych kilku godzin ponownie ustawiony na cokole, a nad jego całodobowym bezpieczeństwem czuwa specjalna grupa wolontariuszy. Chylimy głowę w milczeniu przed ofiarami ks. Jankowskiego i powstrzymujemy się od dalszych komentarzy. Bo może ktoś znowu zaoponuje...
Lider Kukiz '15 Paweł Kukiz zwierzył się w wywiadzie, że gdyby doszło współpracy z Prawem i Sprawiedliwością to tylko i wyłącznie na zasadzie umowy, a nie koalicji. A my zastanawiamy się, gdzie tu jest różnica. Bo jakoś trudno nam coś dostrzec poza kolejną rozpaczliwą próbą zapobieżenia własnemu niebytowi politycznemu.
Posłowie Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński i Robert Kropiwnicki ogłosili na konferencji prasowej, że szef CBA Ernest Bejda domaga się od nich przeprosin. Przyczyną przeprosin ze strony posłów miałby być zarzut, że szef CBA Bejda nic nie robi w sprawie afery taśm Kaczyńskiego. Osobiście nie rozumiemy, dlaczego posłowie mieliby go przepraszać, skoro wystarczyłoby, żeby Bejda po prostu zwołał konferencję prasową i odpowiedział publicznie na zarzuty wysuwane przez wymienionych posłów. No i w końcu nie byłoby źle, gdyby osoby stojące na czele organizacji rządowych przypominały sobie, że główne zadania opozycji to kontrolowanie i krytykowanie rządu i podległych mu struktur.
Ksiądz Sawicz, skromny pracownik gdańskiego urzędu i adresat koperty zawierającej 50.000 tys. zł, zniknął z kraju. Według informacji prasowych poinformował on swoich przełożonych, że bierze zaległy urlop i odchodzi z pracy w trybie natychmiastowym. Znajomi twierdzą, że przebywa on zagranicą. Wygląda na to, że CBA będzie miała problemy ze znalezieniem tej katolickiej igły w kościelnym stogu siana.
Prasa doniosła, że panuje ogromne zainteresowanie ze strony potencjalnych inwestorów na realizację przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Do Urzędu Morskiego wpłynęło już ponad 1000 zapytań od osób fizycznych i firm zainteresowanych realizacją tego przedsięwzięcia, w związku z czym termin otwarcia ofert w przetargu został przesunięty z połowy marca na 15 kwietnia. To chyba po raz pierwszy w historii Polski termin otwarcia ofert w przetargu został przedłużony z powodu nadmiaru chętnych. A tak zastanawiamy się, czy po jego realizacji kanał ten będzie wystarczająco głęboki, żeby po nim pontonem przepłynąć. No chyba, że będzie to kolejna inwestycja na miarę lotniska w Radomiu.
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało koszty, które ponosi partia w związku z ochroną prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W zeszłym roku rachunki za tą usługę opiewały na kwotę ponad 1 600 000 tysięcy rocznie, daje ok. 135 tysięcy miesięcznie. Imprezy, podczas których prezes Kaczyński był chroniony, to głównie zamknięte spotkania wyborcze, w których brali udział przeważnie działacze Prawa i Sprawiedliwości. Czyżby prezes Kaczyński bał się swoich zwolenników?
W związku ze Srebrną Aferą Jarosław Kaczyński złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie publikacji Gazety Wyborczej. Jego zdaniem Wyborcza popełniła przestępstwo publikując artykuły oparte na taśmach nagranych przez Geralda Birgfellera. A my się zastanawiamy, czy Jarosław Kaczyński zostanie przesłuchany w sprawie największej afery roku. Bo nam się wydaje, że prokuratura czeka na to, żeby prezesowi wysłać zaproszenie na rozmowę w celu skonsultowania, czy lista dozwolonych pytań nie jest zbyt długa, czy pytania nie obrażają prezesa i czy proponowane odpowiedzi są zgodne z jego interpretację sytuacji.
PiS ogłosił listy z kandydatami na europosłów. Z niejakim zdziwieniem skonstatowaliśmy, że znajduje się na niej cała polityczna śmietanka partii rządzącej i połowa rządu. Czyżby PiS ogłosił program ewakuacji rządu do Brukseli? Tylko jak nazwać tę akcję? PiS Minus? Euro Plus? Ale jeżeli ta cała plejada gwiazd wybierze się do europarlamentu, to kto będzie rządził Polską?
Sejm uchwalił nowe święto! Święto Chrztu Polski obchodzone będzie 14 kwietna. Nie bylibyśmy Polakami, gdyby się nie okazało, że dzień ten ma negatywny wydźwięk. Mianowicie14 kwietnia 1934 roku powstał skrajnie prawicowy Obóz Narodowo-Radykalny, na co wskazał poseł PO Wojciech Król. Mimo tego ustawa o nowym święcie została przyjęta większością głosów, w tym także opozycyjnych. Polacy może nie są zgodni w wielu rzeczach, ale jeżeli chodzi o dodatkowe możliwości do świętowania, to można przyjąć za pewnik, że zawsze znajdzie się jakaś większość.
W sobotę obradowała Konwencja PiS. Prezes partii rządzącej przedstawił koncert życzeń na nadchodzące lata, czyli 500 Plus już od pierwszego dziecka, "trzynastka" 1100 złotych dla każdego emeryta, przywrócenie połączeń komunikacyjnych w każdej gminie i likwidacja podatku PIT dla osób poniżej 26 roku życia. Musimy przyznać, że ta kiełbasa wyborcza robi wrażenie. Mamy nadzieję, że nie zamieni się ona w peerelowskie parówki, w których jak wiadomo było tak mało konkretnej, mięsnej zawartości, że mogłyby one śmiało uchodzić za produkt wegetariański.
Komentarze
Prześlij komentarz